czwartek, 31 maja 2012

Być Prorokiem naszych czasów. #001

   Możliwością jest przewidywać nadchodzące zdarzenia? Czym tak naprawdę zajmują się prorocy, jak pracują, jak widzą świat. Niejednokrotnie każdy z nas słyszał o jakieś sytuacji, która została przewidziana. Wszyscy wielcy prorocy, co roku zwiastujący zagładę. Paradoksem wszystkich wieszczów jest ich trafność. Może się pomylić setki razy, ale jeśli raz coś wywróży, zgadnie to zostaje od razu wielkim w tym fachu. Skupmy się raczej na tych bardziej kreatywnych, piszących i tworzących kulturę.
   Pierwsze miejsce na liście proroków artystycznych zajmuje i zajmować długo będzie Marek Koterski za produkcję z 2002 roku pt. "Dzień Świra". Dla większości komedia, dla niektórych narracja psychodeliczna. W moich oczach jest to zaś dramat człowieka chcącego walczyć lecz ciągle uciekającego. Film świetny, uczy, daje do myślenia. Zapytacie co w nim proroczego, śpieszę z wyjaśnieniem. Scena wyborów, partie polityczne biją się o władzę. Robią to tak brutalnie że rozrywają flagę polski z orłem nań w pół, zraszając grunt jego krwią. Szybki rzut oka na politykę, dla mnie scena wycięta z życia. Dla tych którzy nie wiedzą o czym mówię scena.
   Jedną z ciekawszych kapel jest KSU, narratorzy rzeczywistości trudnej i bolesnej. Po dziś dzień utwór "Kto Cię obroni Polsko" jest aktualny. Rosnące, ogólne niezadowolenie narodu idealnie wyrażają słowa właśnie tej piosenki. My jako naród, daliśmy społeczne przyzwolenie na poniżanie nas. Pomyślcie o ile trudniej żyje się teraz, a jak trudno żyło się parę lat temu. Owszem jesteśmy narodem który wiecznie narzeka, ale czy nie mamy do tego okazji, czy wszystko jest wspaniałe, czy Polska wygląda niczym Arkadia?
   Bardziej bolesne, traumatyczne są przygody z poszukiwaniem prawd w zespole Sexbomba. Dla tych którzy nie znają, to właśnie oni stworzyli "Mariola walczy w kisielu". Na warsztat bierzemy utwór: "Polska traci czas" z płyty Newyorksyty (2005). Sam tytuł mówi nam o tym jak było, jak jest i zapewne jak będzie. Nie będę cytować kawałków utworu bo musiałbym napisać cały tekst. O tyle to jest traumatyczne przeżycie, gdyż po dłuższym zastanowieniu okazuje się, że to wszystko jest prawdą. A czy naprawdę Polska traci czas?
   Ostatnie miejsce na dzisiejszej liście ugrzał sobie zespół Kult. Dając już odpocząć naszej umęczonej matce, zajmę się utworem pt. "Pan Pancerny" z płyty Poligono Industrial (2006). Idealnie przedstawia obraz człowieka wiecznie czegoś chcącego, pragnącego wszystkiego w zamian za nic. Większość ludzi niczym te lemingi podążają za przywódcą niejednokrotnie na śmierć. Myślenie stało się czym wyjątkowym, coraz rzadziej spotykanym. Jesteśmy karmieni jednolita papką. W najbliższym czasie nie zanosi się na wiatr zmian. Oczywistym jest, że jest to tylko moja marna interpretacja.

wtorek, 29 maja 2012

Znowu to samo...

   Człowiek który nauczy się zaginać czas do własnych potrzeb dostanie nagrodę nobla. Każdy człowiek oddałby prawie wszystko za taką możliwość, ja również.
   Mój ukochany, dopieszczany na ojcowskim łonie projekt minecraftowy po raz kolejny zdechł. Zakopie go chyba pod płotem. Powody zawsze te same. Mało czasu oraz wspaniali ludzie którzy nie potrafią się zorganizować. Nie jestem człowiekiem antyspołecznym, staram się szanować innych, ładnie o nich mówić i nie wyzywać ich. Czasami się nie uda, no cóż. Recenzje pojawią się już niedługo na stronie organizacji oraz w gazecie, jeśli znacie język czeski - zapraszam.
   Turniej w League of Legends odbędzie się dopiero po Euro 2012 z wiadomych przyczyn. Zasady, miejsce zapisu oraz inne fajne informacje pojawią się już niebawem. Forum się buduje cegła po cegle, strona... poszukuję tak owej z wykonawcą w gratisie.
   Na panelu bocznym, tym na lewo pojawią się nowe linki, zachęcam do odwiedzania. To chyba wszystko co chciałem przekazać.Jeśli lubicie Luxtorpedę to tutaj możecie posłuchać piosenki z fajnym przesłaniem.
   Ps. Wytłumaczy mi ktoś fenomen dubstepu?

czwartek, 17 maja 2012

Co w maju piszczy?

    Po dłuższej, nie przewidzianej przez ze mnie przerwie, powracam do starej, jakże wesołej rzeczywistości. Tyle wyszło z mojej wcześniej zapowiadanej systematyczności. Postanowimy poprawę, nowe cele na ten miesiąc, korektę biznes planu.
    Odpowiadając na pytanie zawarte w tytule: gry. Właściwie to jedna gra. Tytuł którego nie trzeba przedstawiać, przynajmniej mam taką nadzieję. Diablo 3 zagościło na naszych komputerach w pełnej krasie, piętnastego dnia maja. Moja wersja przedpremierowa dotarła trochę później, lecz najważniejsze że w ogóle jej się to udało. Nie pozostało nam już nic innego jak wykreować własnego protagonistę i ruszyć w czeluście zła. Zanim jednak to zrobimy mamy do wyboru jedną z pięciu klas. Barbarzyńcę - maszynkę do mielenia wszelkiego rodzaju plugastwa, postać wymarzona dla rzeźników, katów i oprawców. Łowcę Demonów - tajemniczą i mroczną postać która wzbudza strach w bestiach piekielnych niczym wezwanie do urzędu skarbowego w sprawie wyjaśnienia nieprawidłowości. Postać idealna dla miłośników zabójczyń i amazonek części drugiej. Mnicha - kolejna postać atakująca wręcz, lecz ataki zależne są od zręczności a nie od siły (jak było w przypadku barbarzyńcy). Poleciłbym grę nim dla ludzi z syndromem niespokojnej myszki (jakkolwiek sprośnie to brzmi). Szamana - wszyscy miłośnicy druidów i nekromantów, radujcie się, bowiem oto nadchodzi on. Nic dodać, nic ująć. Czarownika - to już ostatnia z pięciu klas (jak dla mnie najmniej udana). Mocno zmodyfikowana czarodziejka z diabełka dwa. Masz żelazne nerwy? Lubisz wyzwania? Jesteś zawzięty? Ja też nie, ale spróbować zagrać tym bohaterem można, prawda?
   Prócz nowych klas, zmienił się całkowicie sposób rozwijania postaci. Chętnych do poczytania o tym odsyłam do strony głównej firmy Blizzard. Wypadało by wspomnieć o muzyce, która zawsze była mocną stroną tego tytułu. W trzeciej części nie zawodzi. Jest wspaniałym dodatkiem do przygód, potrafi wprowadzić w klimat, nie przeszkadza a nawet bardzo przyjemnie się jej słucha.
   Polska wersja językowa. Wielu graczy drży na samą myśl wydania polskiej wersji językowej jakieś produkcji (mam tu na myśli udźwiękowioną). Jest dobrze zrobiona, fajnie dobrane głosy (znani ludzi podkładali głosy pod filmy, postacie - lecz ja, człowiek lekko upośledzony w temacie zapamiętywania nazwisk wam ich nie przybliżę), nie odrzuca. 
   Szybka informacja na koniec. Potwierdzam organizację mini "Sochaczewskiego turnieju League of Legends", data bliżej nieokreślona (załatwiam nagrody z prawdziwego zdarzenia). Nazwa kodowa: "Bar of Legends"
   PS. HENJ24-RZCH-PRBHB4-PYCB-GP426D miłego testowania gry diablo 3.