czwartek, 24 stycznia 2013

Premiéra - laden 2013

   Nowy rok prócz podwyżek cen przyniósł również kilka ciekawych premier muzycznych. Nowości na styczeń prezentują się następująco.
   Na 28 stycznia roku bieżącego, planowana jest premiera płyty T.I. o wiele mówiącej nazwie "Trouble Man: Heavy Is The Head". Hip-hopowy krążek od artysty z Atlanty na którym zamieszczone jest 16 utworów kosztować nas będzie 10.99€ (cena z iTunes). Nie słucham HH, ale ta płyta ma coś, co przyciąga uwagę, szczególnie "The Introduction"


    Dla miłośników muzyki klasycznej, też coś się znajdzie w tym miesiącu. Premiera płyty "Passione" doskonale znanego artysty jakim jest Andrea Bocelli zaplanowana jest na 29 stycznia bieżącego roku. Płyta do kupienia na iTunes za cenę 12.99€, a poniżej minutowa zajawka z utworu "Corcovado".

 

   Dotarliśmy do rodzaju muzyki, który lubię najbardziej. Prosto z Węgier Hungarica z płytą "Test és vér". Rockowy krążek z wypalonymi 10 kawałkami oraz 2 bonusowymi utworami. Zespołu wcześniej nie znałem, żałuję. Premiera w Europie odbyła się 3 grudnia 2012 roku, do nas trafi już w tym miesiącu. Szczególną uwagę zwróciłem na utwór "Polak, Węgier" który traktuje o przyjaźni dwóch narodów. Jest to pierwszy z utworów bonusowych na płycie.

 
   
   Na sam koniec coś z rodzimego pola. Joanna Vorbrodt z płytą "Nie Ma Przypadków". Kawał dobrego, kobiecego głosu w naprawdę ciekawych piosenkach, z czystym sumieniem, właśnie tak określiłbym tę płytę. Zapewne doskonale znana wszystkim słuchaczom Programu III Polskiego Radia, chociażby z takich utworów jak "Obudź się. Warszawa" czy "Pomyśl o mnie czasem". Już 4 lutego, a po więcej informacji zapraszam na stronę autora. A dla nie przekonanych, "Znaki"
  

czwartek, 17 stycznia 2013

Návrat

   Jakże miło wrócić w to miejsce, szczególnie po dłuższym rozstaniu. Nie pojawiałem się, gdyż nie miałem co napisać, a nie chciałem produkować kolejnych zapychających tostów. Z nowym rokiem, przeszedłem remont duszy, coś się zmieniło, coś pozostało po staremu. Wraz z nowym wyglądem bloga, mam nadzieje wnieść powiew świeżości w tostach, które ostatnio stały się strasznie monotematyczne. Będzie mędrkowanie, to się z pewnością nie zmieni, nie zmienia się natura człowieka. W sprawach formalnych, mam nadzieję że uda mi się spłodzić jeden chrupiący chlebek w tygodniu, prawdopodobnie będzie to sobota.


   W moim mieście, powolnymi krokami zbliżają się wybory samorządowe. W powietrzu jeszcze nie da się wyczuć tego charakterystycznego zapaszku, ale jestem świadomy jego nadejścia w odpowiednim czasie. Moje zdanie na temat polityki się nie zmieniło, w obecnym stanie jest to bagno. Inną sprawą jest to, że ktoś w tym babrać się musi, by inny ktoś czyste ręce mógł mieć. Nadal jestem zwolennikiem jednomandatowych okręgów wyborczych, wciąż gorąco kibicuje Pawłowi Kukizowi oraz całej akcji zmieleni.pl (odnośnik po lewej). O polityce można mędrkować godzinami, zadawać sobie pytania w stylu: "Co się dzieje ze strzępami flagi, szarpanej w rękach patriotów?". Dnia 16 stycznia moje życie pod względem politycznym się zmieniło, na lepsze, na gorsze, sam nie wiem. Człowiek dowiaduje się rzeczy o których nie chciał słyszeć, słyszy to co chciał usłyszeć. Ideały upadają, rosną w te miejsce nowe drzewa poprawności politycznej. Ważne by w tym ciemnym lesie, znaleźć oświetloną polankę, by móc zasadzić moralność.
   W grudniu założył bloga mój kolega z portalu społecznościowego. Jego blog jest warty uwagi i mówię to z czystym sumieniem. Często, jego wpisy z portalu społecznościowego przyćmiewały artykuły publicystyczne z gazet opiniotwórczych, pod względem treści jak i formy. Odnośnik do jego szuflady na myśli znajdziecie tutaj, oraz w odpowiedniej kategorii na panelu z lewej strony.
   Specjalnie podziękowania dla Angeliki Cierlickiej za pokazanie mi twórczości Jaromira Nohavicki, jeszcze raz bardzo dziękuje.